Po raz kolejny pojawia się motyw samotności, tęsnkoty i potrzeby bliskości z innym człowiekiem (który najwyraźniej może sprawić by życie było prostsze). Nie rozumiem tylko "jednego ugryzienia i trzech cichych szeptów". Nijak nie mogę tego zinterpretować... Ładny wiersz. Sugeruje nadzieję na lepszą przyszłość, sugeruje że taka przyszłość w ogóle istnieje...
Szept jest kojący, zapada w pamięć i znaczy więcej niż krzyk. Podobnie z ugryzieniem, zapamietuję je na długo, mimo że już nie czuć zębów pod skórą. Świetlicki genialnie to przekazał: Pierwsza warstwa: skóra. Druga warstwa: krew. Trzecia warstwa: kości. Czwarta warstwa: dusza. A ślad twoich zębów jest najgłębiej, najgłębiej.
Po raz kolejny pojawia się motyw samotności, tęsnkoty i potrzeby bliskości z innym człowiekiem (który najwyraźniej może sprawić by życie było prostsze). Nie rozumiem tylko "jednego ugryzienia i trzech cichych szeptów". Nijak nie mogę tego zinterpretować...
OdpowiedzUsuńŁadny wiersz. Sugeruje nadzieję na lepszą przyszłość, sugeruje że taka przyszłość w ogóle istnieje...
Pozdrawiam
Szept jest kojący, zapada w pamięć i znaczy więcej niż krzyk. Podobnie z ugryzieniem, zapamietuję je na długo, mimo że już nie czuć zębów pod skórą.
UsuńŚwietlicki genialnie to przekazał:
Pierwsza warstwa: skóra.
Druga warstwa: krew.
Trzecia warstwa: kości.
Czwarta warstwa: dusza.
A ślad
twoich zębów
jest najgłębiej,
najgłębiej.
To faktycznie rzuca trochę światła na tą kwestię. Dzięki
UsuńMru.
OdpowiedzUsuń