twój umysł jest mi
otchłanią
i kiedy w nią wpadam
nie ma mnie
znikanie boli
łamie mi żebra
nawet mój kręgosłup ze stali
pęka
nie w pół w pięć
za każdą literę twojego imienia
dostaję bonus
z rozciętej wargi
wybitego zęba
podbitego oka
nie musisz mnie nawet
dotykać
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz